Historia Vita Memoriae

[Darula]

Tędy mogła przebiegać linia Mołotowa

Bogusław Wołoszański, autor "Sensacji XX wieku", poszukuje historycznych ciekawostek i tajemnic w całym kraju. Są wśród nich historie związane z naszym miastem i regionem.



- Takim punktem zwrotnym w historii Białegostoku można z pewnością nazwać spotkanie dwóch wielkich armii: niemieckiej i radzieckiej w 1939 roku - mówi. - Białystok był miastem granicznym. Tutaj odbył się taktyczny podział naszego kraju, nazywany nieraz czwartym rozbiorem Polski.
Duże znaczenie nasze miasto miało w trakcie działań wojennych.
- Właśnie w okolicach Bałegostoku trwały zacięte walki, kiedy niemiecka machina wojenna ruszała na Wschód - opowiada Wołoszański. - Zajmowałem się tym tematem przy pisaniu swoich książek, myślę też o nakręceniu tutaj w przyszłym roku jednego z odcinków mojego programu.
Najbardziej intrygująca jest jednak tajemnica wiążąca się z Podlasiem. Bogusław Wołoszański nazywa ją jedną z ciekawszych nie rozwikłanych do tej pory tajemnic drugiej wojny światowej.
- Chodzi o tzw. linię Mołotowa - wyjaśnia. - Rosjanie traktowali ją jako punkt wyjścia do planowanego marszu na Zachód. Były przecież plany inwazji radzieckiej na Niemcy. Nie możemy znaleźć odpowiedzi na bardzo ważne pytanie: kiedy ona miała nastąpić.
Wołoszański mówi o dwóch możliwościach - albo Hitler uprzedził dosłownie o kilka dni Stalina atakując ZSRR, albo przygotowania do inwazji radzieckiej miały trwać do końca 1941 roku.
- Problem polega na tym, że plany linii Mołotowa były utajnione do lat 60. - wyjaśnia. - Ale w tej chwili ich nigdzie nie ma. Nikt nie potrafi odtworzyć przebiegu tej linii.
Wołoszański szukał linii Mołotowa na Roztoczu. Bezskutecznie.
- To kwestia żmudnych poszukiwań w terenie i w archiwach - tłumaczy. - Kto wie, gdzie tajemnicza linia się kryje...



Kurier Poranny - Białystok


A ja wiem i nie powiem

Tędy mogła przebiegać linia Mołotowa

Bogusław Wołoszański, autor "Sensacji XX wieku", poszukuje historycznych ciekawostek i tajemnic w całym kraju. Są wśród nich historie związane z naszym miastem i regionem.



- Takim punktem zwrotnym w historii Białegostoku można z pewnością nazwać spotkanie dwóch wielkich armii: niemieckiej i radzieckiej w 1939 roku - mówi. - Białystok był miastem granicznym. Tutaj odbył się taktyczny podział naszego kraju, nazywany nieraz czwartym rozbiorem Polski.
Duże znaczenie nasze miasto miało w trakcie działań wojennych.
- Właśnie w okolicach Bałegostoku trwały zacięte walki, kiedy niemiecka machina wojenna ruszała na Wschód - opowiada Wołoszański. - Zajmowałem się tym tematem przy pisaniu swoich książek, myślę też o nakręceniu tutaj w przyszłym roku jednego z odcinków mojego programu.
Najbardziej intrygująca jest jednak tajemnica wiążąca się z Podlasiem. Bogusław Wołoszański nazywa ją jedną z ciekawszych nie rozwikłanych do tej pory tajemnic drugiej wojny światowej.
- Chodzi o tzw. linię Mołotowa - wyjaśnia. - Rosjanie traktowali ją jako punkt wyjścia do planowanego marszu na Zachód. Były przecież plany inwazji radzieckiej na Niemcy. Nie możemy znaleźć odpowiedzi na bardzo ważne pytanie: kiedy ona miała nastąpić.
Wołoszański mówi o dwóch możliwościach - albo Hitler uprzedził dosłownie o kilka dni Stalina atakując ZSRR, albo przygotowania do inwazji radzieckiej miały trwać do końca 1941 roku.
- Problem polega na tym, że plany linii Mołotowa były utajnione do lat 60. - wyjaśnia. - Ale w tej chwili ich nigdzie nie ma. Nikt nie potrafi odtworzyć przebiegu tej linii.
Wołoszański szukał linii Mołotowa na Roztoczu. Bezskutecznie.
- To kwestia żmudnych poszukiwań w terenie i w archiwach - tłumaczy. - Kto wie, gdzie tajemnicza linia się kryje...



Kurier Poranny - Białystok


A ja wiem i nie powiem

[darecki]

ej! nie mowwww, bo mu ten keller powie co ma konto w bepechu i nakreci ten swoj program o bunkrach stalinowskich...

a teraz na powaznie.
potwierdza się moja teoria, że boss tylko wie to co wyczyta w książkach

heheheheheheh

[Shiman]

ten Pan zamiast mieszac sie w Molotowa powinien rownie udanie jak bankomaty na swoj orginalny sposob reklamowac McDonaldy.

Mysle,ze odrobina grozy laczaca sie z naglym rozwojem tej dziedziny w Polsce obrabiajacej na wszelkie sposoby padline moglaby zainteresowac jeszcze wieksza liczbe otumanionych naszych rodakow.

A ze nie znalazl to trzeba pogratulowac doskonalej znajomosci tematu (w koncu literatura jakas jest a i w internecie cos nieco sie mozna dowiedziec) zarowno Jemu jak i calemu sztabowi z nim pracujacemu. niestety ludzie za odrobine kasy albo za ciut wiecej coraz wiekszy shit probuja nam wcisnac. Za IDIOTOW nas maja czy ku.... rna co?

A MY SIE I TAK NIE DAMY!!!!!!

VIVA LA LINIA MOLOTOWA!!!!!

Ps. Ja tez mam taki maly bunkierek na wschodzie o ktorym cicho sza. Nikomu ani slowka......... I na mapach go nie ma a w srodku wciaz lezy orginal umowy miedzy Molotowem a Rybim Sladem. ale o tym cicho..... Bo STRAZNICY nie spia.

ten Pan zamiast mieszac sie w Molotowa powinien rownie udanie jak bankomaty na swoj orginalny sposob reklamowac McDonaldy.

Mysle,ze odrobina grozy laczaca sie z naglym rozwojem tej dziedziny w Polsce obrabiajacej na wszelkie sposoby padline moglaby zainteresowac jeszcze wieksza liczbe otumanionych naszych rodakow.

A ze nie znalazl to trzeba pogratulowac doskonalej znajomosci tematu (w koncu literatura jakas jest a i w internecie cos nieco sie mozna dowiedziec) zarowno Jemu jak i calemu sztabowi z nim pracujacemu. niestety ludzie za odrobine kasy albo za ciut wiecej coraz wiekszy shit probuja nam wcisnac. Za IDIOTOW nas maja czy ku.... rna co?

A MY SIE I TAK NIE DAMY!!!!!!

VIVA LA LINIA MOLOTOWA!!!!!

Ps. Ja tez mam taki maly bunkierek na wschodzie o ktorym cicho sza. Nikomu ani slowka......... I na mapach go nie ma a w srodku wciaz lezy orginal umowy miedzy Molotowem a Rybim Sladem. ale o tym cicho..... Bo STRAZNICY nie spia.

[vanKeck]

Darula! jak możesz to podaj datę opublikowania tej wypowiedzi B.Wołoszańskiego????

Darula! jak możesz to podaj datę opublikowania tej wypowiedzi B.Wołoszańskiego????

[kaczorek]

to może Wołoszański zgłsił by się do Kolegi Tomasza W. w Białymstoku