Źródła światła czyli lampy, lampki, świeczki... |
Autor |
Wiadomość |
twrozyna
bunkrołazik


Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Wrz 2005 Posty: 12 Skąd: Kattowitz
|
Wysłany: Czw 01 Gru, 2005 02:25 Źródła światła czyli lampy, lampki, świeczki...
|
|
|
LED czy nie LED ?
jakich uzywacie ?
czy
dominuje?
sam w kieszeni zawsze nosze Tikke XP |
|
|
|
 |
Shiman [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 01 Gru, 2005 09:48
|
|
|
Ani nie uzywam ani tez i nie dominuje
ja jestem troche staroswiecki i wole sprawdzonego i niezawodnego Fultonika i ewentualnie mini-halogenik Duracell. |
|
|
|
 |
darecki
wujek kurde samo dobro Trzeba siać...

Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 8815 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 01 Gru, 2005 09:58
|
|
|
Tomek nie uwierzysz ale pół Rawelinu używa czołówki Topexa
25 zlotych, swieci jak trzeba, a jak sie zepsuje to do kosza!
testowane w najgorszych bukrowych warunkach!
pozdr |
_________________ Instytut Niemieckich Fortyfikacji Wschodnich |
|
|
|
 |
twrozyna
bunkrołazik


Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Wrz 2005 Posty: 12 Skąd: Kattowitz
|
Wysłany: Czw 01 Gru, 2005 19:09
|
|
|
okres szybkiej fascynacji kobietami mam juz za soba wiec teraz przywiazuje sie do przedmiotow dlatego wole cos trwalszego niz na 2 tygodnie. z drugiej strony sredni czas zycia przedmiotu za ~150 zl w moich subtelnych lapkach to jakes 3-4 lata; jesli zywotnosc topexu jest wieksza niz ~270 dni to ok w innym wypadku taniej wychodzi peltz |
|
|
|
 |
darecki
wujek kurde samo dobro Trzeba siać...

Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 8815 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 02 Gru, 2005 09:51
|
|
|
po co kupowac cos 10x drozej, jak moge miec to samo - taniej. Topex wedlug testow innych uzytkownikow wytrzymuje ponad rok...
za oszczedzona kase mozna gdziesz pojechac albo kupic za to lepszy polar, ktory bardziej sie przyda niz wybajerzona czołówka..
pozdr |
_________________ Instytut Niemieckich Fortyfikacji Wschodnich |
|
|
|
 |
Shiman [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 02 Gru, 2005 10:09
|
|
|
tego zoltego Petzla machyba Grzeslaw. Lampka naprawde fajna z kilkoma przydatnymi funkcjami jak np. gdy koncza sie baterie przelancza sie na tryb energooszczedny ale tez i swoje kosztuje. zastanawialem sie nad nia ale 300 zl to duuuuzo... Z drugije strony to w koncu Petzl wiec firma z najwyzszej polki.
Musisz tez wziasc pod uwage jej przydatnosc tzn. jak czesto bedziesz jej uzywal i czy to sie klkuluje.
Pozdro |
|
|
|
 |
ridiger
bunkrołazik

Dołączył: 01 Kwi 2006 Posty: 7 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Pią 02 Mar, 2007 19:44 Re: źródło światła
|
|
|
Witam.
Kupiłem rok temu latarkę chińską (zapewnie) na akumulatorze i żarówce halogenowej 2.000.000 candeli za jakieś 45 zł.
Rok podziłała i aku ...plajta.
Dokupiłem teraz markowy akomulator za 50zł i działa.
Jaki z tego wniosek
Nie warto lecieć na taniochę.
W sumie wyjdzie to samo jak kupisz coś lepszego.
Pozdrowienia ridiger |
|
|
|
 |
Franz Aufmann [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 02 Mar, 2007 21:03
|
|
|
Wydaje mi się, że problem nie zostanie rozwiązany. Wymieniłem ostatnio dwie czołówki, w ciągu jednego półrocza. Jedną utopiłem opuszczając szyb kopuły 23P8 na OWB w trybie bardzo przyśpieszonym. Druga markowa, bez kryptoreklamy, rozleciała się, i poprosiłem dyplomatycznie o wymianę na funkcjonującą.
Podawane przez kolegów okresy niezawodnego działania chyba są grubo zawyżone.
Auf... pozdrawia wszystkie czołówki leżące w szafach i szufladach |
|
|
|
 |
darecki
wujek kurde samo dobro Trzeba siać...

Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 8815 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 02 Mar, 2007 21:15
|
|
|
Rawelin zakupił ponad rok temu kilka sztuk czołówek chińskich. Dwa razy przeżyły wyjazdy na MRU (bardziej egzotycznie niz jeden wypad do 23P8), 3 razy Pommernstellung, zwiedzanie schronów plot, sprzątanie na fortach itakie tam.
Aku pakuje sie swoje, wiec jakie kto ma aku taka zywotnosc. Generalnie jeszcze chyba nikt na nie nie narzekal...
Po prostu trzeba miec pojęcie o obsłudze
pozdr |
_________________ Instytut Niemieckich Fortyfikacji Wschodnich |
|
|
|
 |
Scheik
starszy bunkrolog


Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Lis 2006 Posty: 501 Skąd: Gorzów / Landsberg
|
Wysłany: Pią 02 Mar, 2007 23:01
|
|
|
Ja swoją czołówką nacieszyłem sie dwa lata. Zasilałem ją dwoma akumulatorkami + alkaliczna bateria (tylko dwa w zestawie sprzedano ). Teraz włąśnie jak to Auf napisał leży w szufladzie i... tylko leży. Wszystko się w niej poluzowało i diody świecą jak na koncercie życzeń, ale własnym - raz świeca wszystkie, raz 2 albo 4... różnie bywało. Czołówkę kupiłem na Allegro. |
|
|
|
 |
|